Bloger Adnovum o nowych odlotowych pomysłach PiS i planach wydawania pieniędzy na budowę strzelnic w każdej polskiej gminie

Według resortu obrony „profesjonalizacja armii spowodowała obniżenie poziomu wyszkolenia strzeleckiego”, co ma być pretekstem do wydania kolejnych setek milionów złotych, tym razem na budowę strzelnic w każdej polskiej gminie.

Obecnie istniejące 170 państwowych strzelnic (nie licząc znacznie większej ilości prywatnych), to w tej zdaniem szefostwa MON zdecydowanie za mało.

Dlatego też, wg. planów Ministerstwa Obrony Narodowej konkursy na dofinansowanie budowy nowych strzelnic byłyby organizowane co roku, regulamin procedury miałoby opracować MON, ale ostateczna decyzja należałaby do szefa resortu. W ciągu 10 najbliższych lat MON planuje wydać na budowę strzelnic, aż 440 mln zł, czyli ponad 40 mln zł rocznie.

Rozpatrując wnioski składane przez gminy, MON miałoby brać pod uwagę wysokość środków, jakie konkretny samorząd chciał przeznaczyć na ten cel, rekomendację komisji konkursowej oraz potrzeby armii.

Po zakończeniu wdrażania tego programu, armia mogłaby nieodpłatnie korzystać z tych strzelnic, które zostały wybudowane z środków MN, ale byłyby one dostępne również dla „funkcjonariuszy innych formacji, dzieci, młodzieży i organizacji proobronnych”.

Dofinansowywane z budżetu państwa ma być nie tylko budowanie i remonty ale również i późniejsze utrzymanie obiektów. W rozporządzeniu jednak nie podano jasnych zasad finansowania ich utrzymania. Za każdym razem ma to zostać określone w ogłaszanych konkursach. W efekcie, nie budowa, ale utrzymanie może być potem ciężarem dla samorządów. No, ale cóż….gminy bogate są i będzie je na to też stać.

Nie dość tego, w tym samym projekcie MON, wyodrębnione zostaną środki w formie dotacji z budżetu państwa „na budowę i remonty pomników upamiętniających tradycję, chwałę i sławę oręża polskiego”, co również w myśl uzasadnienia resortu obrony ma podnieść zdolności bojowe polskiego społeczeństwa.

Udzielać tych dotacji będzie mogło MON, korzystając ze środków budżetu państwa wskazanych w ustawie o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych. Czyli z tej części polskiego PKB, który jest przeznaczony na obronność.

Tak więc wygląda na to, że rządy PO miały swoje „Orliki”, a obecnie nam panujący PiS- strzelnice.

A my dzięki budowie strzelnic oraz pomników, możemy się czuć jeszcze bardziej bezpieczni, a że drogo to kosztuje, to powiem tak: zapewnienie bezpieczeństwa kraju jest warte każdej ceny. I do tej myśli obecnie musimy się już przyzwyczaić.

https://adnovumteam.wordpress.com/2018/04/19/wojna-domowa-na-ukrainie-19-04-2018r-1147-dzien-od-nowego-rozejmu/