Radosław S. Czarnecki, Wrocław: PAŹDZIERNIK ’56 (czym był i czym może być dziś dla lewicy w Polsce)- listopadowe Społeczne Forum Wymiany Myśli , Wrocław, dn. 29.11.2018 (czwartek), godz. 18.00, ul. Kołłątaja 31

Listopadowe Społeczne Forum Wymiany Myśli – Wrocław, dn. 29.11.2018 (czwartek), godz.. 18.00, ul. Kołłątaja 31, I Pietro, lokal nr 11.  

SWPS_1956

Magia Października 1956 roku gdzieś uleciała tak jak wszystko co w Polsce (i nie tylko) uznawane za lewicowe, kojarzone z lewicą, z  wartościami przez nią wyznawanymi. Czy przyczyną jest to na co zwracał uwagę Jose Saramago, portugalski pisarz, literat, noblista, do końca swych dni zdecydowany człowiek lewicy tak w formie i w treściach wypowiadanych publicznie czy na kartach swych książek (członek Portugalskiej Partii Komunistycznej): „lewica to ruch który w przeszłości reprezentował jedne z największych nadziei ludzkości, ale z czasem stracił rolę jaką dotąd odgrywał gdyż sprzedał się prawicy”. I czy Październik ’56 był początkiem tego sprzedawania się (jak patrzą nań dziś demo-liberałowie, nacjonaliści i tzw. prawdziwi Polacy-patrioci) czy może stanowił jedynie mało udaną, nieskuteczną de facto, próbę odnowienia, regeneracji i tchnienia nowego ducha w lewicowe idee ? 

Moim zdaniem był  Pażdziertnmik’56  autentycznym protestem klasy robotniczej (jak wówczas określano współczesnych tzw. pracobiorców wedle terminologii marksistowskiej i narracji partyjnej), ówczesnego hegemona, przeciwko pogarszającym się warunkom życia i rozbieżności czynów z medialnym przekazem i partyjną nowo-mową. Tamten październik wykreował autentycznych przywódców ludowych z Lechosławem Goździkiem na czele. On i Władysław Gomułka, działacz PPR i PZPR, więzień stalinowskiej opresji, oskarżany o tzw. odchylenie nacjonalistyczne, byli chyba największymi zwycięzcami tamtych czasów.  Czy to zwycięstwo przekuli w autentyczny sukces – to już zupełnie inna sprawa.

Manifestacja ludu Warszawy, robotników z miejscowych zakładów pracy na pl. Defilad – była to największa spontaniczna manifestacja w Polsce do pielgrzymek papieża (mówi się nawet o ok. 1 mln zebranych) – stanowiła poparcie społeczne jakie uzyskał wówczas Gomułka. Tych ludzi nikt nie zmuszał do uczestnictwa w tym wiecu, nikt ich nie zwoził autobusami jak na słynne miesięcznice czy pielgrzymki korporacyjne do Częstochowy. Ta atmosfera entuzjazmu i nadziei przełożyła się to potem na wyniki wyborów do Sejmu w których „głosowanie bez skreśleń”, wedle list zaproponowanych przez kierownictwo PZPR, poparł w orędziu do narodu prymas Polski kard. Stefan Wyszyński.   

                                                                    *          *          *

Na te tematy (i nie tylko) chcemy zwrócić uwagę w ramach listopadowego spotkania w ramach SFWM we Wrocławiu. Gościem specjalnym i jednym z panelistów naszej debaty o Październiku’56 będzie z-ca Red. Nacz. „Przeglądu” Paweł Dybicz (autor książki nt. temat), eseista, dziennikarz, znany publicysta.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do udział w tej debacie i aktywnym uczestnictwie w dyskusji po wystąpieniach panelistów. Uważamy, iż przypominanie takich właśnie epizodów z historii polskiej lewicy jest m.in. drogą do odzyskiwania przez nią wiarygodności i społecznego poparcia.

Listopadowe Społeczne Forum Wymiany Myśli – Wrocław, dn. 29.11.2018 (czwartek), godz.. 18.00, ul. Kołłątaja 31, I Pietro, lokal nr 11.  

 

 

 

Reklama