Z portalu lewica.pl http://www.lewica.pl/?id=31838&tytul=Rados%B3aw-S.-Czarnecki:-Marcowe-spotkania-wroc%B3awskiego-SFWM-
[2018-04-04 10:53:31]
W miesiącu marcu Społeczne Forum Wymiany Myśli z Wrocławia zorganizowało trzy spotkania. Była to debata zatytułowana „Kapitalizm, a ekologia”, spotkanie z Moniką Janas reprezentującą irlandzkie środowiska feministyczne i kampanię „ROSA” lobbującą na rzecz złagodzenia prawa aborcyjnego na Zielonej Wyspie oraz promocja książki Piotra Ciszewskiego – znanego działacza ruchów miejskich ze stolicy – poświęconej Jolancie Brzeskiej pt. „Wszystkich nas nie spalicie”.
Od marca SFWM nawiązało współpracę ze Stowarzyszeniami: „Pokolenia” oraz Polska-Wschód. Reprezentująca we Wrocławiu ww. Stowarzyszenia Bożena Bamwenda uczestniczyć będzie w spotkaniach organizacyjnych Forum. Współpraca ta owocuje udostępnianiem pomieszczenia na spotkania, debaty i dyskusje SFWM. Ponadto przedstawiciel wrocławskiego Forum Wymiany Myśli uczestniczył w pierwszym, inauguracyjnym spotkaniu Bydgoskiego Forum Wymiany Myśli rozpoczynającego swą działalność pod auspicjami miejscowego PPS-u. Warto podkreślić organizację oddolną feministycznych i postępowych środowisk irlandzkich wokół tej inicjatywy oraz stworzenie określonej atmosfery dla złagodzenia zakazu. Opozycję wobec zmian stanowią w Irlandii te same środowiska co w Polsce. No i oczywiście serwilistycznie nastawione wobec Kościoła polityczny mainstream. Małgorzata Tracz zaprezentowała całą gamę zjawisk jakimi zajmują się ruchy ekologiczne. To nie tylko ochrona przyrody i zasobów Ziemi, to także najszerzej pojęta „ekologia społeczna” (w tym – feminizm). Tu odwołano się do dorobku Daniela Cohn-Bendita (jego książka pt. „Co robić ?” jest poniekąd manifestem politycznym ruchów ekologicznych Zachodniej Europy) Stronę naukową reprezentowała Emilia Bamwenda. Przedstawiła zarys aktualnych naukowych zainteresowań politologicznych sprawami tak ochrony przyrody jak i ww. „ekologii społecznej”. Podparła swe wystąpienia licznymi danym statystycznymi oraz opracowaniami naukowymi (zwłaszcza dot. to sytuacji tzw. III Świata). W dyskusji z udziałem publiczności zwrócono uwagę na następujące kwestie (z racji jej zakresu wybieram tylko zasadnicze, poruszone w niej tematy): Konkluzją tej debaty jest to, iż jeśli nie przełamie się neoliberalnych paradygmatów a media nie zostaną uwolnione „ze smyczy” kapitału korporacyjnego niewiele w skali świata w tej materii da się zrobić (np. koncern Exxon Mobil w dziesięcioleciu 1998-2008 wydał na anty-propagandę w przedmiocie zmian klimatycznych ponad 16 mld $). Nad zmianami świadomości – które przebiegają w wymiarze dekad – muszą bowiem pracować wszyscy a nie jedynie garstka ekologów. Trzecią imprezą zorganizowaną w marcu przez SFWM (25.03.2018) było spotkanie z Piotrem Ciszewskim, jednym z autorów książki pt. „Wszystkich nas nie spalicie” poświęconej Jolancie Brzeskiej, zamordowanej w 2011 roku działaczce ruchów lokatorskich ze stolicy (de facto od jej protestów i działań ruch ten rozpoczął intensywną działalność w Warszawie rozszerzając się potem na cały kraj). Spotkanie to było poświęcone zarówno tematyce prezentowanej w książce jak i jej promocji. Autor prezentował w swym zagajającym debatę wystąpieniu problematykę reprywatyzacji mienia komunalnego w Warszawie, pokazał mechanizmy funkcjonujące w urzędach miasta stołecznego Warszawy od lat w tej materii, zwrócił też uwagę na kulisy tych kuriozalnych decyzji urzędniczych, a przede wszystkim podkreślił ponadpartyjną zmowę – tak milczenia jak i działania – w istniejącym procederze tzw. zwrotu mieszkań komunalnych niby-prawowitym właścicielom. Cały system biorący swój początek od prezydentury Pawła Piskorskiego (mający się jak najlepiej rządów za Lecha Kaczyńskiego i osiągający Himalaje hipokryzji, oszustwa i pospolitej mafijności za czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz) sprawia wrażenie doskonale zorganizowanej przestępczości, systemu obejmującego różne środowiska i osoby: tzw. kuratorzy, kancelarie adwokackie i notarialne, wysoko postawieni urzędnicy ratusza i poszczególnych dzielnic, prywatni developerzy, a przede wszystkim „szemrani” reprezentanci lobby reprywatyzacyjnego, oddawane wraz z lokatorami kamienice komunalne, jawne przekręty z plenipotencjami od byłych właścicieli etc. etc. To wszystko są doskonale znane – i opisane w sposób przystępny i klarowny – fakty. Książkę czyta się jak fantastyczny thriller czy kryminał, gdyby tylko nie dotyczyło to wszystko żywych, często steranych życiem, pozostawionych sobie samym, ludzi. Piotr Ciszewski pokrótce przedstawił, obnażając wspomniane mechanizmy (sypiąc przy tym konkretnymi przykładami) tego niecnego, prowadzonego w świetle prawa i dawnych decyzji Trybunału Konstytucyjnego, procederu. W żywej dyskusji poruszono przede wszystkim zagadnienia (ogólnej natury) reprywatyzacji w skali kraju. Pytano o konkrety jakie znalazły się w prezentowanej i promowanej książce. Na kanwie tego co napisali Piotr Ciszewski i Robert Nowak trzeba stwierdzić, że na bazie wielu argumentów- przede wszystkim ogólnoludzkich i humanistycznych – reprywatyzacji w dziesiątki lat po wojnie nie da się przeprowadzić nie tworząc nowych obszarów niesprawiedliwości. Zwłaszcza w Warszawie doszczętnie zniszczonej w czasie wojny i odbudowywanej przez cały kraj wiele, wiele lat, bez udziału dawnych właścicieli. Zupełnie pomijaną sprawą w medialnym szumie jest to, iż wiele nieruchomości do których byli (żyjący jak i rzekomi, fałszywi czy posiadający sfingowane akty własności) właściciele żywią dziś pretensje było w dn. |